Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46068.44 km
  • Km w terenie: 3272.64 km (7.10%)
  • Czas na rowerze: 100d 12h 56m
  • Prędkość średnia: 19.09 km/h
  • Suma w górę: 140276 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magicjade.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

01. All

Dystans całkowity:46066.29 km (w terenie 3272.64 km; 7.10%)
Czas w ruchu:2412:47
Średnia prędkość:19.09 km/h
Maksymalna prędkość:68.50 km/h
Suma podjazdów:140276 m
Maks. tętno maksymalne:234 (127 %)
Maks. tętno średnie:165 (90 %)
Suma kalorii:947349 kcal
Liczba aktywności:1221
Średnio na aktywność:37.73 km i 1h 58m
Więcej statystyk

Przejażdżka

Trasa: Po mieście
  • DST 5.55km
  • Czas 00:29
  • VAVG 11.48km/h
  • VMAX 17.80km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 111 ( 60%)
  • HRavg 96 ( 52%)
  • Kalorie 224kcal
  • Podjazdy 5m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 lutego 2017 Kategoria 2017. Rockhopper, 2017, 10. 0-50 km, 04. Rockhopper, 01. All

Przejażdżka

Trasa: Po mieście i lesie
  • DST 16.60km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 10.71km/h
  • VMAX 17.10km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 152 ( 83%)
  • HRavg 120 ( 65%)
  • Kalorie 1274kcal
  • Podjazdy 26m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 lutego 2017 Kategoria 2017. Rockhopper, 2017, 10. 0-50 km, 04. Rockhopper, 01. All

Przejażdżka

Trasa: Po mieście i po lesie
  • DST 26.53km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 12.94km/h
  • VMAX 23.50km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • HRmax 177 ( 96%)
  • HRavg 146 ( 79%)
  • Kalorie 1885kcal
  • Podjazdy 39m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lutego 2017 Kategoria 2017. Rockhopper, 2017, 10. 0-50 km, 04. Rockhopper, 01. All

Przejażdżka

Trasa: Po mieście
Czwartek, 21 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 10. 0-50 km, 2016, 2016. Rockhopper

Przejażdżka

Trasa: Po mieście
  • DST 15.12km
  • Czas 00:43
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 29.10km/h
  • HRmax 115 ( 62%)
  • HRavg 100 ( 54%)
  • Podjazdy 11m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 10. 0-50 km, 2016, 2016. Rockhopper

Armenia #17

Trasa: Yerevan - Zvartnots

Wstaję po ósmej, szybkie śniadanie i pakowanie wszystkich rzeczy. Z hotelu wyjeżdżam około 09:40 i po 35 minutach jestem na lotnisku. Składanie i pakowanie roweru zajęło niecałą godzinę. Dodatkowe czekanie na otwarcie check-in i rower odjechał na taśmie.



  • DST 11.83km
  • Czas 00:34
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 125 ( 68%)
  • HRavg 101 ( 55%)
  • Kalorie 300kcal
  • Podjazdy 41m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 10. 0-50 km, 2016, 2016. Rockhopper

Armenia #16

Trasa: Yeghegnadzor - Noravank - Yeghegnadzor - Yerevan (marszrutka)

Wczoraj po przyjeździe do hotelu zastanawiałem się, jak dotrzeć dzisiaj do Yerevania. Po czwartkowych zmaganiach z podjazdami i pchaniem roweru miałem jeszcze opuchnięte 4 litery i sporu ból pomimo jazdy w spodenkach z najlepszą wkładką. Główną bolączką był ponad 25-kilometrowy podjazd z przewyższeniem powyżej 1000m. Jednocześnie chciałem koniecznie zobaczyć Noravank. Ostatecznie miałem dwa warianty, w pierwszym jazda do Noravank i powrót do Yeghegnadzoru a następnie jazda marszrutką do Yerevania, w drugim jazda do Noravank, a następnie w kierunku Yerevania z podjechaniem na górę jakimś samochodem i w konsekwencji tylko zjazd i płaska trasa do końca.

Wyjeżdżam z hotelu około 7:30 i jadę w kierunku Noravank. Na początku trasa prowadzi w dół, więc jedzie się bardzo przyjemnie. Zaraz za miastem spotykam mojego chińskiego kolegę, którego poznałem wczoraj, chilę jedziemy i rozmawiamy, potem każdy jedzie swoim tempem. Po niecałych 15 km odbijam z głównej trasy w kierunku Noravank. Zaczyna się podjazd, który według znaków ma 8%. Generalnie na dystansie 8 km łączne pzrewyższenie na poziomie 610 m. Jadę spokojnie, odczuwając spory dyskomfort, cały czas boli mnie tyłek. Trasa prowadzi dość wysokim kanionem, więc częściowo jedzie sie w cieniu. Na słońcu grzeje mocno, chociaż jest dość wcześnie. Do Noravank dojeżdżam po 1.5h i robię dość długą przerwę na zwiedzanie.

Wracając zastanawiam się co dalej robić. Powrót do Yeghegnadzor to też jazda pod górę, chociaż bez porównania ze wspomnianym wyżej podjazdem. Postanawiam jednak wrócić i pojechać do Yerevania marszrutką. Dwa tygodnie codziennej jazdy i przejechane 1 000 km zrobiły swoje. W Yeghegnadzor jestem krótko po 12 i od razu trafiam na marszrutkę, która odjedzie za około 40 min. Pakuje rower, który razem ze mną zajmuje 4 miejsca, czyli 4 bilety i czekamy na odjazd. Ruszamy około 13 i dojeżdżamy do Yerewania około 15. Po drodze stwierdziłem, że był to chyba rozsądny wybór, po drodze był niezły upał, pewnie blisko 40 stopni. Po przejechaniu dodatkowych 4.5 km melduję się w hotelu i zaczynam odpoczynek. Wieczorem pakowanie a jutro powrót do Moskwy.


W drodze do Noravank


Jeszcze tylko 300 m do celu


Noravank


Noravank


Noravank


Powrót z Noravank




  • DST 49.75km
  • Czas 03:37
  • VAVG 13.76km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 135 ( 73%)
  • HRavg 103 ( 56%)
  • Kalorie 2487kcal
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 10. 0-50 km, 2016, 2016. Rockhopper

Armenia #15

Trasa: Okolice Gorayk - Yeghegnadzor

Po wczorajszym dniu i późnym przyjeździe do hotelu myslę o małej modyfikacji dzisiejszej trasy. Wstaję dość późno i czekam, aż wyschną uprane w nocy ubrania. Jednoczesnie postanawiam dojechac taksówką w okolice Gorayk, na szczyt przełęczy i zjechać na spokojnie do Yeghegnadzor. Z jednej strony zaoszczędzę czas na około 35-kilometrowy podjazd w dość nudnej okolicy, z drugiej zaoszczędzę siły na ostatni dzień i powrót do Yerevania. Z hotelu wyjeżdżam około 12:30 i po godzinie jestem na szczycie. Zaczynam powolny zjazd, non-stop hamując. Staram się nie przekraczać 35km/h, droga jest dość kręta, do tego często kiepskiej jakości. Jest gorącą i widoczność dużo gorsza niż we środę, dlatego oszczędzam czas na robieniu zdjęć i kręceniu filmów. Po około 15 km zatrzymuję sie w małym barze na lunch. Po kilku minutach podjeżdża sakwiarz z Chin, który jedzie z Iranu pzrez Armenię do Gruzji, potem Turcji. Ruszamy razem i wspólnie jedziemy przez kilka kilometrów. Co jakiś czas trafiają się małe podjazdy, na których mój kolega zwalnia dość znacznie, dlatego wkrótce się żegnamy i każdy jedzie swoim tempem. Dystans do Yeghegnadzor to tylko 46 km, dlatego rano rozważałem wizytę w Noravank. Im bliżej do celu tym mniej miałem ochotę kręcić dodatkowe 40 km, z których połowa, to powrót do Yeghegnadzor. Jutro w drodze do Yerevania będę potrzebował tylko 20km. W hotelu melduję się około 17 i zaczynam regenerację.

  • DST 46.20km
  • Czas 02:29
  • VAVG 18.60km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 38.0°C
  • HRmax 127 ( 69%)
  • HRavg 87 ( 47%)
  • Kalorie 1342kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 11. 50-100 km, 2016, 2016. Rockhopper

Armenia #14

Trasa: Goris - Tatev - Sisian

Jeśli poprzednie dwa dni były ciężkie, to ten był super ciężki, chociaż tego nie przewidywałem. Z jednej strony ponad 2 000 podjazdów, ale dystans dużo krótszy niż dzień wczesniej. Okazało się inaczej.

Wyjeżdżam z hotelu kwadrans po 9 i kieruje się w kierunku wyjazdu z miasta. Przez małą pomyłkę nawigacyjną muszę wracać na trasę pokonując prawie 11% ściankę. Za miastem zaczyna się prawie 5-km podjazd. Nie jest zbyt ciężki, chociaż dość mocno grzeje słońce. Po około 16.5 km o 11:00 dojeżdżam do górnej stacji kolejki "Wings of Tatev". W małej kafejce zjadam drugie śniadanie i korzystając z internetu robię kilka pilnych przelewów. Po około 30 minutam ruszam w dół. Czeka mnie prawie 10 - km zjazd do przełomu "Devil's Bridge". Martwi mnie widok klasztoru Tatev, dokładniej widok drogi, która do niego prowadzi. Czeka mnie 6 - km podjazd, który według znaków ma 12 %, do tego w całości szutrowy. Na górze melduję się po niecałych 6h. Na początku zatrzymuje się w małej kafejce na krótki posiłek i uzupełnienie płynów. Po około 30 min idę zwiedzić klasztor, potem jeszcze jadę do oddalonego o 1 km punktu widokowego, z którego jest chyba najbardziej znany widok na klasztor. Około 16:30 wyjeżdżam i kieruję się do wioski Tatev, przez którą prowadzi dalsza droga do Sisian. Po wyjeździe z wioski okazuje się, że trasa prowadzi polną drogą, dość nierówną i kamienistą. Do tego według Garmina czeka mnie 4 km podjazd. Zaczynam mieć małe obawy, z drugiej strony nie mam zbyt dużo opcji do wyboru. Mogę wracać tą samą drogą ze sporym podjazdem, ewentualnie jechac kolejką i kontynuować wietrzną drogą, którą jechałem wczoraj. Oba te warianty nie są do końca pzrekonywujące. Z drugiej strony po 4-km podjeździe czeka mnie 10-km zjazd i to mnie przekonuje do kontynuacji. To był jednak błąd, który kosztował mnie dość sporo sił i czasu.
Podjazd staje się coraz bardziej stromy i w pewnym momencie postanawiam iść z rowerem. Prędkość nie jest dużo niższa, ale zmęczenie tak. Trasę robiłem na ridewithgps.com i miała kolor biały. Liczyłem na jakąś lokalną drogę a to była droga polna. Widziałem co prawda ślady kół, ale o wiele więcej ślady krów i koni. Po około 1.5h krótko przed szczytem podejścia spotykam stado krów i ich właściciela na koniu. Mój rozmówca jest trochę zdziwiony moim widokiem, ale utwierdza mnie w tym, że jest to droga do Sisian. Potwierdza, że czeka mnie kilka kilometrów w dół i około 10 km do asfaltu. Na koniec dodaje, że powinienem dojechać przed zachodem słońca. Początek zjazdu okazuję się dość stromą i mocno zarośniętą drogą, gdzie trudno jest czasami przejechać. W konsekwencji pierwsze kilometry również pokonuję pchając rower. Po około 3 kilometrach droga przechodzi w szutrówkę, którą można juz spokojnie zjeżdżać. Na 53 km dojeżdżam do asfaltu. Jestem zmęczony a jeszcze bardziej spragniony. Wyjeżdżając z Tatev miałem tylko litr wody, która skończyła się dość szybko. Jak na złość nie ma po drodze żadnych źródełek. Na wysokości miejscowości Vorotan robi się ciemno a przede mną jeszcze 20 km jazdy. Na szczęście trafiam na wodę. Jestem totalnie wykończony, część podjazdów pokonuje pieszo. Krótko po 22 widzę przed sobą Sisian, to dodaje mi trochę sił. Do noclegu za Sisian dojeżdżam około 23:00. Jestem totalnie wykończony i zmarznięty. Powinienem jednak wybrać którąś z pozostałych opcji wyjazdu z Tatev.


Widok na Goris


"Wings of Tatev"


Podjazd z "Devil's Bridge" do klasztoru Tatev


"Devil's Bridge"


Klasztor Tatev


Klasztor Tatev


Klasztor Tatev


Klasztor Tatev


Klasztor Tatev


  • DST 79.12km
  • Teren 25.00km
  • Czas 09:29
  • VAVG 8.34km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 143 ( 78%)
  • HRavg 104 ( 56%)
  • Kalorie 8084kcal
  • Podjazdy 2223m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lipca 2016 Kategoria 01. All, 04. Rockhopper, 12. 100-200 km, 2016, 2016. Rockhopper

Armenia #13

Trasa: Yeghegnadzor - Goris

To kolejny ciężki dzień. Tym razem do licznych podjazdów (ponad 1 900 m w pionie) doszedł silny wiatr, który wiał przez cały dzień oczywiście w twarz. Wyjeżdżam z Yeghegnadzor około 9:30, jest ładna słoneczna pogoda, jedzie się przyjemnie, chociaż pod wiatr. Pierwsze kilometry to lekki zjazd, więc wiatr aż tak nie pzreszkadza. Po około 27 km zatrzymuję się w małej restauracji na lunch i uzupełnienie płynów. 30 - minutowa przerwa i jadę dalej. Zaczyna się główny podjazd tego dnia, na wysokość 2 300+. Jest ciepło, więc jadę bardzo spokojnie. Na trasie jest spory ruch, dość często przejeżdżają samochody i tiry na irańskich numerach. Po około 10 km podjazdu zatrzymuje się przy mnie mały bus i oferuje podwiezienie. Dziękuję i jadę dalej, chociaż w dalszej części kilka razy żałowałem tej decyzji. Ciągle wieje i mam chicha nadzieję, że po drugiej stronie góry wiatr ustanie. Na szczyt dojeżdżam po około 6.5h od wyjazdu, zaliczając tylko 46 km. Po drugiej stronie mam szeroką dolinę i oczywiście wiatr wiejący w twarz. Chociaż głównie zjeżdżam, mam problemy z rozpędzeniem się powyżej 30 km/h. Po około 85 km zatrzymuję się na kolejny posiłem i uzupełnienie płynów. Za chwile czeka mnie kolejny, ponad 10-km podjazd. Powoli zbliża się zmierzch, jest coraz chłodniej. Wyjeżdżając z Yerevania zostawiłem w hotelu na przechowanie sporo rzeczy, w tym wiatrówkę. Nie planowałem jazdy nocnej, a tu taka niespodzianka. Nie brałem też zbyt silnej lampki przedniej, tylko małą Sigmę. Końcowy zjazd do Goris pokonuję już w ciemnościach. Ze względu na słabe oświetlenie i chłód jadę bardzo powoli. Dojeżdżam do hotelu przed 22. Jestem wykończony.


W drodze do Goris


W drodze do Goris


WW drodze do Goris



  • DST 116.11km
  • Czas 09:22
  • VAVG 12.40km/h
  • VMAX 49.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 139 ( 75%)
  • HRavg 101 ( 55%)
  • Kalorie 6320kcal
  • Podjazdy 1971m
  • Sprzęt Specialized Rockhopper SL
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl