Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 780.93 km (w terenie 83.81 km; 10.73%) |
Czas w ruchu: | 39:01 |
Średnia prędkość: | 20.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.50 km/h |
Suma podjazdów: | 2663 m |
Maks. tętno maksymalne: | 182 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (86 %) |
Suma kalorii: | 28855 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 45.94 km i 2h 17m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 2012. Scrapper
Przejażdżka
Trasa: Do sklepu
- DST 2.53km
- Czas 00:11
- VAVG 13.79km/h
- VMAX 22.50km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Okęcie - Nadarzyn - Pruszków - Pęcice - Reguły - Skorosze
Lekki rozjazd po wczorajszym maratonie. Nogi doszły już do siebie, tyłek niestety jeszcze nie.
Lekki rozjazd po wczorajszym maratonie. Nogi doszły już do siebie, tyłek niestety jeszcze nie.
- DST 35.51km
- Czas 01:36
- VAVG 22.19km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 113 ( 61%)
- HRavg 132 ( 72%)
- Kalorie 875kcal
- Podjazdy 43m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 12. 100-200 km, 2012. Tricross, 40. Maratony szosowe
VI Trzebnicki Maraton - Żądło Szerszenia
Trasa:
Tradycyjnie inauguracja sezonu maratonów szosowych odbywa się w Trzebnicy w trakcie Żądła Szerszenia. W tym roku po ujednoliceniu regulaminu Pucharu Polski Maratonów Szosowych do dyspozycji były 3 dystanse: Mini - 75 km, Mega - 150 km i Giga - 225 km (Mega + Mini). Dodatkową zmianą było wprowadzenie losowego dobierania grup startowych, w konsekwencji łączenie różnych kategorii wiekowych i rodzaju rowerów.
W tym roku postanowiłem jechać dystans Mega na Tricross'ie. Po losowaniu zostałem przypisany do 20 grupy startowej dystansu Mega z planowanym startem o 08:58. Do Trzebnicy dojechałem około 04:00 i czas do otwarcia biura zawodów postanowiłem przeznaczyć na krótki sen.
Po odebraniu numerów startowych i chipa zainstalowałem je na rowerze i udałem sie na start.
Punktualnie o 08:58 moja grupa rusza na trasę. Od początku nawet nie staram się utrzymać w grupie i zanim wyjechaliśmy z miasta miałem już kilkaset metrów straty. Przez kilka kolejnych kilometrów minęło mnie kilka osób startujących w kolejnych grupach. Na około 10km dojechała do mnie zawodniczka z nr 300 i postanowiliśmy jechać dalej wspólnie. Dla mnie oznaczało to jazdę na wyższych obrotach. Po godzinie jazdy prędkość średnia wynosiła 31 km/h.
Na około 43 km zlokalizowany był pierwszy punkt żywnościowy. Napełniłem camelbaka i po zjedzeniu banana wyruszyłem samotnie w dalszą drogę. Kilka kilometrów za punktem był rozjazd na dystans Mega i słynny odcinek dziurawej trasy. Po dwóch godzinach jazdy prędkość średnia wynosiła 27.3 km/h.
Na tym odcinku udało mi się ponownie dogonić jednego z zawodników z kategorii M6 z którym jechałem wspólnie przez dość długi czas. Powili zaczął doskwierać upał, mój licznik rowerowy wskazywał 31-33 stopni C. Po trzech godzinach jazdy średnia prędkość wynosiła 25.8 km/h.
Jadąc wspólnie dojechaliśmy do drugiego punktu żywieniowego, zlokalizowanego na około 95 km trasy. W punkcie była spora grupa rowerzystów, która umawiała się na kolejne spotkanie na słynnej "Prababce". Z punktu wyjeżdżam sam i wykorzystuję kilka długich zjazdów na odpoczynek i uspokojenie serca. Kilka minut za punktem mija czwarta godzina jazdy, a średnia prędkość wynosiła 24.8 km/h.
Coraz bardziej daje się we znaki upał i zmęczenie, powoli zaczynam się zastanawiać, jak uda mi się pokonać najtrudniejsze wzniesienie na trasie, na którym organizatorzy zlokalizowali premię górską. Przed "Prababką" mija kolejna godzina jazdy a prędkość średnia wynosiła w tym momencie 24 km/h.
Po dojechaniu do Radłowa zatrzymuję się na siku-stopa i krótki odpoczynek przed premią górską. W ubiegłym roku jadąc na "góralu" udało mi się pokonać ten podjazd na siedząco na młynku. Tym razem siły i przełożenia wystarczyło do połowy podjazdu. Resztę pokonałem prowadząc rower. Dwa kolejne podjazdy udało mi się pokonać na najlżejszym przełożeniu. Po jednym z nich pozostało do mety tylko już tylko trochę ponad 25 km. Do zmęczenia upałem i trasą doszedł też mały ból tyłka. Po sześciu godzinach jazdy średnia prędkość wynosiła 23 km/h.
Końcówka trasy to ostatnie podjazdy i długi zjazd do Trzebnicy. W miejscu, w którym rok temu pomyliłem się i pojechałem ponownie na trasę w tym roku stała straż, która informowała o kierunku skrętu.
Na mecie zameldowałem się po 06:49:54.
Miejsce M4S - 61/64
Miejsce Open - 265/292 (Mega)
Podsumowanie
Pierwszą połowę trasy pokonałem o wiele lepiej niż myślałem, jeszcze nigdy nie udało mi się przejechać godziny ze średnią prędkością 31 km/h. To chyba efekt planu treningowego realizowanego od końca stycznia. Gdyby nie potworny upał, druga część trasy nie byłaby walką o przetrwanie.
Premia górska pokazała, że przy aktualnej formie przełożenie 36x27 jest zbyt twarde na kilkunastoprocentowe podjazdy. Muszę pomyśleć nad zamianą tarczy 36 na 34 i wstawieniem kasety Tiagra 12-30. Nie będzie to tak miękkie jak w "góralu" ale w stosunku do aktualnego układu oprócz małego zmiękczenia dojdzie jeden niski bieg.
Generalnie jestem bardzo zadowolony, pomimo upału i dłuższego dystansu byłem w lepszej formie niż przed rokiem.
Tradycyjnie inauguracja sezonu maratonów szosowych odbywa się w Trzebnicy w trakcie Żądła Szerszenia. W tym roku po ujednoliceniu regulaminu Pucharu Polski Maratonów Szosowych do dyspozycji były 3 dystanse: Mini - 75 km, Mega - 150 km i Giga - 225 km (Mega + Mini). Dodatkową zmianą było wprowadzenie losowego dobierania grup startowych, w konsekwencji łączenie różnych kategorii wiekowych i rodzaju rowerów.
W tym roku postanowiłem jechać dystans Mega na Tricross'ie. Po losowaniu zostałem przypisany do 20 grupy startowej dystansu Mega z planowanym startem o 08:58. Do Trzebnicy dojechałem około 04:00 i czas do otwarcia biura zawodów postanowiłem przeznaczyć na krótki sen.
Po odebraniu numerów startowych i chipa zainstalowałem je na rowerze i udałem sie na start.
Punktualnie o 08:58 moja grupa rusza na trasę. Od początku nawet nie staram się utrzymać w grupie i zanim wyjechaliśmy z miasta miałem już kilkaset metrów straty. Przez kilka kolejnych kilometrów minęło mnie kilka osób startujących w kolejnych grupach. Na około 10km dojechała do mnie zawodniczka z nr 300 i postanowiliśmy jechać dalej wspólnie. Dla mnie oznaczało to jazdę na wyższych obrotach. Po godzinie jazdy prędkość średnia wynosiła 31 km/h.
Na około 43 km zlokalizowany był pierwszy punkt żywnościowy. Napełniłem camelbaka i po zjedzeniu banana wyruszyłem samotnie w dalszą drogę. Kilka kilometrów za punktem był rozjazd na dystans Mega i słynny odcinek dziurawej trasy. Po dwóch godzinach jazdy prędkość średnia wynosiła 27.3 km/h.
Na tym odcinku udało mi się ponownie dogonić jednego z zawodników z kategorii M6 z którym jechałem wspólnie przez dość długi czas. Powili zaczął doskwierać upał, mój licznik rowerowy wskazywał 31-33 stopni C. Po trzech godzinach jazdy średnia prędkość wynosiła 25.8 km/h.
Jadąc wspólnie dojechaliśmy do drugiego punktu żywieniowego, zlokalizowanego na około 95 km trasy. W punkcie była spora grupa rowerzystów, która umawiała się na kolejne spotkanie na słynnej "Prababce". Z punktu wyjeżdżam sam i wykorzystuję kilka długich zjazdów na odpoczynek i uspokojenie serca. Kilka minut za punktem mija czwarta godzina jazdy, a średnia prędkość wynosiła 24.8 km/h.
Coraz bardziej daje się we znaki upał i zmęczenie, powoli zaczynam się zastanawiać, jak uda mi się pokonać najtrudniejsze wzniesienie na trasie, na którym organizatorzy zlokalizowali premię górską. Przed "Prababką" mija kolejna godzina jazdy a prędkość średnia wynosiła w tym momencie 24 km/h.
Po dojechaniu do Radłowa zatrzymuję się na siku-stopa i krótki odpoczynek przed premią górską. W ubiegłym roku jadąc na "góralu" udało mi się pokonać ten podjazd na siedząco na młynku. Tym razem siły i przełożenia wystarczyło do połowy podjazdu. Resztę pokonałem prowadząc rower. Dwa kolejne podjazdy udało mi się pokonać na najlżejszym przełożeniu. Po jednym z nich pozostało do mety tylko już tylko trochę ponad 25 km. Do zmęczenia upałem i trasą doszedł też mały ból tyłka. Po sześciu godzinach jazdy średnia prędkość wynosiła 23 km/h.
Końcówka trasy to ostatnie podjazdy i długi zjazd do Trzebnicy. W miejscu, w którym rok temu pomyliłem się i pojechałem ponownie na trasę w tym roku stała straż, która informowała o kierunku skrętu.
Na mecie zameldowałem się po 06:49:54.
Miejsce M4S - 61/64
Miejsce Open - 265/292 (Mega)
Podsumowanie
Pierwszą połowę trasy pokonałem o wiele lepiej niż myślałem, jeszcze nigdy nie udało mi się przejechać godziny ze średnią prędkością 31 km/h. To chyba efekt planu treningowego realizowanego od końca stycznia. Gdyby nie potworny upał, druga część trasy nie byłaby walką o przetrwanie.
Premia górska pokazała, że przy aktualnej formie przełożenie 36x27 jest zbyt twarde na kilkunastoprocentowe podjazdy. Muszę pomyśleć nad zamianą tarczy 36 na 34 i wstawieniem kasety Tiagra 12-30. Nie będzie to tak miękkie jak w "góralu" ale w stosunku do aktualnego układu oprócz małego zmiękczenia dojdzie jeden niski bieg.
Generalnie jestem bardzo zadowolony, pomimo upału i dłuższego dystansu byłem w lepszej formie niż przed rokiem.
- DST 149.03km
- Czas 06:32
- VAVG 22.81km/h
- VMAX 51.50km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 178 ( 97%)
- HRavg 156 ( 85%)
- Kalorie 5941kcal
- Podjazdy 884m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Reguły - Piastów - Pruszków - Moszna - Domaniew - Pruszków - Piastów - Reguły - 4 x (Ursus - Reguły) - Skorosze
- DST 35.47km
- Czas 01:30
- VAVG 23.65km/h
- VMAX 39.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 155 ( 84%)
- HRavg 132 ( 72%)
- Kalorie 1051kcal
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Piastów - Konotopa - Ożarów Mazowiecki - Zielonki Parcele - Ożarów Mazowiecki - Wieruszów - Bronisze - Gołąbki - Skorosze
- DST 33.48km
- Czas 01:31
- VAVG 22.07km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- HRmax 164 ( 89%)
- HRavg 126 ( 68%)
- Kalorie 961kcal
- Podjazdy 28m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 kwietnia 2012
Kategoria 03. Tricross, 01. All, 2012. Tricross, 10. 0-50 km
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
Cały dzień świeciło słońce, a jak wyszedłem pojeździć to zaczęła się burza. Z planowanej godziny jazdy wyszło tylko 17min i 5km.
Cały dzień świeciło słońce, a jak wyszedłem pojeździć to zaczęła się burza. Z planowanej godziny jazdy wyszło tylko 17min i 5km.
- DST 5.03km
- Czas 00:17
- VAVG 17.75km/h
- VMAX 25.50km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 123 ( 67%)
- HRavg 107 ( 58%)
- Kalorie 142kcal
- Podjazdy 12m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
- DST 36.87km
- Czas 02:00
- VAVG 18.43km/h
- VMAX 37.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 136 ( 74%)
- HRavg 111 ( 60%)
- Kalorie 1067kcal
- Podjazdy 76m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 42. Maratony MTB, 2012. Scrapper
Poland Bike - Nowy Dwór Mazowiecki
Trasa: Nowy Dwór Mazowiecki i okolice
Kolejna edycja Poland Bike Maraton. Tak jak w Legionowie jadę dystans Mini. Przed startem wspólnie z Bartkiem krótki rozjazd w celu doregulowania tylnej przerzutki.
Startujemy z VI sektora, planując spokojną jazdę. Spokojna jazda kończy się krótko po starcie, kiedy tracę Bartka z pola widzenia.
Pierwsza część trasy to jazda po szutrach i polach. Po wjeździe do lasu sporo błota i piachu. Jedzie mi sie całkim dobrze, chociaż ciężko.
Po pierwszym bufecie pomagam jednej z zawodniczek naprawić przednią przerzutkę. Kilka minut przerwy pozwoliło na mały odpoczynek. Przez kilka kolejnych kilometrów jedziemy razem, miejscami trochę odjeżdżam. Spotykamy sie ponownie na 2 bufecie. Po kilku kilometrach jestem w grupie, która myli drogę i dokłada około 2km do dystansu. Po powrocie na trasę zaliczam z buta mały wąwóz pełen piachu. Przy kolejnym wąwozie kombinuję z objeżdżaniem, ale kończy się to kawałkiem drutu wkręconym w przednie koło (na szczęście nie było strat w szprychach).
Ostatni spory wysiłek to wtarganie roweru na skarpę, potem już prosto do mety.
Kolejna edycja Poland Bike Maraton. Tak jak w Legionowie jadę dystans Mini. Przed startem wspólnie z Bartkiem krótki rozjazd w celu doregulowania tylnej przerzutki.
Startujemy z VI sektora, planując spokojną jazdę. Spokojna jazda kończy się krótko po starcie, kiedy tracę Bartka z pola widzenia.
Pierwsza część trasy to jazda po szutrach i polach. Po wjeździe do lasu sporo błota i piachu. Jedzie mi sie całkim dobrze, chociaż ciężko.
Po pierwszym bufecie pomagam jednej z zawodniczek naprawić przednią przerzutkę. Kilka minut przerwy pozwoliło na mały odpoczynek. Przez kilka kolejnych kilometrów jedziemy razem, miejscami trochę odjeżdżam. Spotykamy sie ponownie na 2 bufecie. Po kilku kilometrach jestem w grupie, która myli drogę i dokłada około 2km do dystansu. Po powrocie na trasę zaliczam z buta mały wąwóz pełen piachu. Przy kolejnym wąwozie kombinuję z objeżdżaniem, ale kończy się to kawałkiem drutu wkręconym w przednie koło (na szczęście nie było strat w szprychach).
Ostatni spory wysiłek to wtarganie roweru na skarpę, potem już prosto do mety.
- DST 38.14km
- Teren 38.14km
- Czas 02:36
- VAVG 14.67km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 182 ( 99%)
- HRavg 159 ( 86%)
- Kalorie 2217kcal
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 13. 200-300 km, 2012. Tricross, 41. Brevety
Brevet - 200 km
Trasa: Białystok - Krynki - Kuźnica - Nowy Dwór - Kuźnica - Krynki - Białystok
- DST 224.43km
- Czas 10:23
- VAVG 21.61km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- HRmax 170 ( 92%)
- HRavg 140 ( 76%)
- Kalorie 8312kcal
- Podjazdy 1364m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 kwietnia 2012
Kategoria 2012. Tricross, 10. 0-50 km, 03. Tricross, 01. All
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
- DST 33.07km
- Czas 01:51
- VAVG 17.88km/h
- VMAX 38.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 156 ( 85%)
- HRavg 122 ( 66%)
- Kalorie 1220kcal
- Podjazdy 76m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze