Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46068.44 km
  • Km w terenie: 3272.64 km (7.10%)
  • Czas na rowerze: 100d 12h 56m
  • Prędkość średnia: 19.09 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magicjade.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:460.43 km (w terenie 1.00 km; 0.22%)
Czas w ruchu:20:54
Średnia prędkość:22.03 km/h
Maksymalna prędkość:47.30 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:46.04 km i 2h 05m
Więcej statystyk
Sobota, 30 kwietnia 2011 Kategoria 40. Maratony szosowe, 12. 100-200 km, 01. All, 02. Scrapper

Trzebnicki Maraton Rowerowy - "Żądło Szerszenia"

Trasa:

Pierwotne zgłoszenie dotyczyło roweru szosowego, ale ze względu na opóźnienie w budowie musiałem przekfalifikować się na rower MTB. Z powodu zapalenia gardła a co za tym idzie tygodniowej kuracji antybiotykowej do ostatniej chwili wahałem się, czy start ma sens. Ostatecznie postanowiłem wystartować i przy okazji spędzić weekend z żoną we Wrocławiu. Wyjeżdżając z Warszawy o 20:00, nie spodziewaliśmy się robót budowlanych na trasie katowickiej i naszego dojazdu do Trzebnicy o 02:30 nad ranem. Cóż, do przeziębienia dodałem lekkie niewyspanie.

1 godzina:
Przy zgłoszeniu zostałem przypisany do grupy 47 (MIV MTB), któa miała wystartować o 09:32. W tej kategorii były jeszcze dwie grupy, które wystartowały 2 i 4 minuty przd nami. Plan był prosty, dojechać do mety i w miarę możliwości zająć dobre miejsce w grupie. Co do pierwszego, nie obawiałem się dystansu bo w ubiegłym sezonie zaliczyłek kilka setek bez większego problemu. Co do drugiego, plan został zrewidowany już na starcie. Przejazd grupy przez miasto był eskortowany przez dwóch motocyklistów. Z założenia miał to być przejazd spokojny a ściganie miało się zacząć za miastem. Przez pierwsze kilkaset metrów trzymałem się grupy, nietety na małym podjeździe zostałem w tyle. Na wylotówce z Trzebnicy grupa miała ponad 500m przewagi i był to ostatni moment, kiedy ich widziałem. Mocne jak na moje warunki tempo wyjazdu (średnia ponad 28km/h) spowodowały lekką zadyszkę, spodziewałem się też małego zmęczenia w dalszej części trasy.
W ciągu pół godziny zostałem wyprzedzony przed kolejne grupy kategorii MIV Szosa i powoli przyzwyczajałem się do faktu jazdy na końcu stawki. Miałem tylko nadzieję, że nie zostanę zdublowany przez zawodników jadących 2 pętle.
Na 20km dogoniłem zawodnika, któy wystartował prawie 20 min wcześniej. Biorąc pod uwagę, że startował on w kategorii MV, była to raczej zasługa jego rekreacyjnej jazdy.
Głównie dzięki tempu początkowemu udało mi się osiągnąć moją najlepszą średnią. Zdawałem sobie sprawę, że na kolejnych kilometrach ta średnia zacznie spadać.

Prędkość średnia odcinka: 25.9
Prędkość średnia od startu: 25.9

2 godzina:
Na 28km dojechałem do dwóch zawodników z kategorii MIV, któzy wystartowali 4min wcześniej. W tym momencie nie byłem więc ostatni w swojej kategorii wiekowej. Przez kilkanaście kilometrów jechałem w nieznacznej odległości od tych zawodników. Z jednej strony moje tempo było spokojne i pozwalało odpocząć po pierwszej godzinie, z drugiej nie chciałem szarżować i na chwile odjechac do przodu (obaj zawodnicy jechali spokojnie na najtwardszych przełożeniach, więc spokojnie mogliby mnie zostawić za sobą.
Pod koniec drugiej godziny postanowiłem troche przyśpieszyć. Wyprzedziłem dwóch zawodników z mojej kategorii oraz jeszcze jedną osobę na szosówce, która była z wyższej kategorii wiekowej.
Średnia prędkość na tym odcinku spadła do ostatnio uzyskiwanych wartości, chociaż powoli czułem, że kryzys dopiero nadejdzie.

Prędkość średnia odcinka: 24.1
Prędkość średnia od startu: 25.0

3 godzina:
Po minięciu wspomnianych powyżej zawodników jechało mi się bardzo dobrze. Myślałem, że uda mi się utrzymać bardzo dobre jak na mnie tempo. Niestety wjechałem na kilkukolometrowy odcinek drogi o bardzo kiepskiej nawierzchni i pomimo chęci, jechałem z prędkością około 20km/h. Jednocześnie zacząłem odczuwać niedobów paliwa. Śniadanie jadłem około 7:30 i na trasę nie zabrałem ze sobą nic do jedzenia. Jednocześnie na tym odcinku opróżniłem drugi bidon isostara. Z jednej strony myślałem o zatrzymaniu się w jakimś sklepie, z drugiej chciałem utrzymać przewagę nad zawodnikami z mojej kategorii.
Z utęsknieniem czekałem na zbliżający się punkt żywnościowy, do którego dojechałem już lekko wyczerpany. Zapasy żywnościowe na punkcie były dość skromne, ale w sumie mogłem się tego spodziewać jadąc na końcu stawki. Udało mi się zjeść kanapkę, 2 wafelki oraz uzupełnić wodę w bidonach. Po kilkunastu minutach dojechały dwie osoby z mojej kategorii, od których dowiedziałem się, że jadą rekreacyjnie.
Połowa trasy była za mną, połowa łatwiejsza bo według mapy płaska. Druga część trasy obfitowała w podjazdy (słynne Kocie Góry), szczególnie czekający mnie krótki, ale stromy (14%) podjazd.
Z punktu żywieniowego wyjeżdżałem posilony ale jednocześnie obawiałem się trudniejszej części trasy. Odczuwałem już zmęczenie oraz mały ból "4 liter".

Prędkość średnia odcinka: 20.8
Prędkość średnia od startu: 23.6

4 godzina:
Po zjedzeniu jechało mi się całkiem dobrze. Teren był nadal płaski, do tego dobrej jakości asfalt pozwalał na lekkie podkręcenie tempa. W oczekiwaniu na podjazdy kolejna godzina jazdy przeminęła dość szybko. Jednocześnie udało mi się minimalnie poprawić średnią prędkość całej trasy.

Prędkość średnia odcinka: 24.4
Prędkość średnia od startu: 23.8

5 godzina:
Na początku tego odcinka przekroczyłem 100km trasy w najlepszym dotychczasowym czasie (04:13). Jednoczesnie zaczęły się długie podjazdy, na których po raz pierwszy od zakupu roweru miałem okazję jechać na najmniejszej zębatce z przodu. Kulminacją był wspomniany wcześniej podjazd, który z daleka przypominał bulę skoczni narciarskiej. Nie pamiętam jego długości, ale nie było to więcej niż 150-200m. Pamiętam, że wrzucałem coraz lżejsze przełożenia aż doszedłem do końca kasety. Udało mi się wjechać na podjazd bez schodzenia z roweru na przełożeniu 22/32 (generalnie cały maraton udało mi sie przejechać schodząc z roweru tylko na punkcie żywieniowym oraz podczas robienia zdjęcia przed tym podjazdem). W tym momencie pomyśałem o rozważaniach dotyczących instalacji w przełajówce korby trzytarczowej, w której ostatecznie będzie korba 34x46. Z drugiej strony tego podjazdu nie pokonałbym na przełożeniu 30/27, więc może jednak wybór był OK (pewnie niedługo się o tym przekonał). Odcinek ten wykończył mnie mocno, powoli myślałem już o tym, żeby wreszcie dojechać do mety.

Prędkość średnia odcinka: 18.8
Prędkość średnia od startu: 22.8

6 godzina:
Do mety pozostało już 20km, jednak ogólne zmęczenie spowodowało, że bardziej toczyłem się niż jechałem. Nawet na w miarę płaskim odcinku drogi o rewelacyjnej nawierzchni jechałem na coraz lżejszych przełożeniach. Po przejechaniu 130km zobaczyłem tablicę "Trzebnica" i cieszyłem się jednym z ostatnich zjazdów na trasie. Radość była tak duża, że nie zauważyłem strzałki informacyjnej. Zamiast na metę, skręciłem na drugą pętlę. Na szczęście bardzo szybko się zorientowałem i zawróciłem. Na metę dojechałem po 6h i 37min od wyjazdu, przejeżdżając 131.91km. Biorąc pod uwagę, że przez pomyłkę zrobiłem około kilometra, zgubiłem gdzieś 4km dystansu. Czy 135km to był dystans orientacyjny, czy też może miałem niedokładnie ustawioną długość obwodu koła (jeśli tak, to znaczy że przez ostatni rok przejechałem prawie 3% dłuższy dystans.

Prędkość średnia odcinka: 16.2
Prędkość średnia od startu: 21.7

Całkowity czas przejazdu: 06:36
Czas jazdy: 06:05
Miejsce w kategorii MIV MTB: 19(22)

Podsumowanie:
Teoretycznie udało mi się zrealizować plan - dojechałem do mety.
Z "w miarę dobrego miejsce w grupie" wyszła pozycja 19, a do poprzedzającego zawodnika MIV MTB straciłem ponad godzinę.
Z drugiej strony był to dla mnie najtrudniejszy wyjazd rowerowy. Przejechany do wczoraj dystans prawie 7500km zrobiłem głównie w okolicach Warszawy.

Jednocześnie było to ciekawe dośwadczenie dotyczące roweru i wyposażenia. Jechałem na standardowej konfiguracji mojego roweru, min. z oponami Smart Sam 2.1" i w kategorii szerokości opon byłem chyba w czołówce (kontrola szerokości opon na starcie nie była możliwa, bo przyrząd sędziego nie przewidywał tak szerokich opon). W 9-litrowym DynaPack'u miałem 2 zapasowe dętki, skuwacz do łańcucha, zestaw kluczy, pompkę i zapasowy łańcuch! Z takim zestawem nigdy nie jeździłem i chyba nie powinienem. Dodatkowo przwidywane były opady deszczu, dlatego w rowerze miałem zainstalowane kompletne błotniki. Ze względu na prognozę pogody oraz lekki chłod, nie byłem zdecydowany w sprawie ubioru. Ostatecznie wyjechałem na trasę w długich i lekko ocieplanych spodniach rowerowych, podkoszulce termicznej, polarze i luźnej koszulce rowerowej (łatwo dostępne kieszenie). Jednocześnie w torbie miałem krótkie spodenki rowerowe i lekką kurtkę przeciwdeszczową. Na punkcie żywieniowym do torby dołączył polar. Całość, tzn. rower, bidony i torba ważyły około 19kg i z pewnością miały wpływ na tempo jazdy. Mała inwentaryzacja bagażu a tym bardziej nowy i o prawie 5kg lżejszy rower powinny wpłynąć na moje przyszłe osiągnięcia. Mam nadzieję przekonać się o tym za 2 tygodnie.
  • DST 131.91km
  • Czas 06:05
  • VAVG 21.68km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2011 Kategoria 10. 0-50 km, 01. All, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Nowy Dwór - Trzebnica - Nowy Dwór

Dojazd i powrót z maratonu "Żądło Szerszenia".
  • DST 5.86km
  • Czas 00:22
  • VAVG 15.99km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 kwietnia 2011 Kategoria 01. All, 11. 50-100 km, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Otrębusy - Milanówek - Falęcin - Domaniew - Ożarów Mazowiecki - Piastów - Niedźwiadek - Skorosze
  • DST 55.52km
  • Czas 02:17
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2011 Kategoria 01. All, 10. 0-50 km, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - Reguły - 5 x Pęcice - Reguły - Skorosze
  • DST 40.21km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 36.90km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 kwietnia 2011 Kategoria 01. All, 10. 0-50 km, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - Reguły - 4 x Pęcice - Reguły - Skorosze
  • DST 35.08km
  • Czas 01:28
  • VAVG 23.92km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2011 Kategoria 01. All, 10. 0-50 km, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Po mieście
  • DST 21.54km
  • Czas 01:04
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 kwietnia 2011 Kategoria 10. 0-50 km, 02. Scrapper, 01. All

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - Reguły - 4 x Pęcice - Reguły - Skorosze
  • DST 35.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 22.11km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 kwietnia 2011 Kategoria 10. 0-50 km, 01. All, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Mo mieście i Kabatach
  • DST 34.76km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 19.49km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 kwietnia 2011 Kategoria 11. 50-100 km, 01. All, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - Milanówek - Grodzisk Mazowiecki - Siestrzeń - Rozalin - Rusiec - Nadarzyn - Pruszków - Piastów - Reguły - Skorosze
  • DST 65.52km
  • Czas 03:03
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 kwietnia 2011 Kategoria 10. 0-50 km, 01. All, 02. Scrapper

Przejażdżka

Trasa: Warszawa (Skorosze) - 4 x Pęcice - Reguły - Skorosze
  • DST 35.03km
  • Czas 01:33
  • VAVG 22.60km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl