Wpisy archiwalne w kategorii
10. 0-50 km
Dystans całkowity: | 21521.54 km (w terenie 1332.51 km; 6.19%) |
Czas w ruchu: | 1208:01 |
Średnia prędkość: | 17.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.10 km/h |
Suma podjazdów: | 57728 m |
Maks. tętno maksymalne: | 234 (127 %) |
Maks. tętno średnie: | 165 (90 %) |
Suma kalorii: | 458827 kcal |
Liczba aktywności: | 946 |
Średnio na aktywność: | 22.75 km i 1h 16m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 18 marca 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 42. Maratony MTB, 2012. Scrapper
Northtec Mazovia MTB - Józefów
Trasa: Józefów i okolice
Ostatni etap zimowego cyklu Mazovii. Maraton zimowy, ale warunku super wiosenne. Startuję z X sektora i dość szybko dochodzą mnie zawodnicy z XI. W pulsometrze ustawiłem trening w strefie "Fitness" - 128/146 uderzeń, ale od początku serce bije szybciej. Po około 30min okazało się, że licznik nie obudził się na starcie, stąd czas przejazdu opieram na oficjalnych wynikach Mazovii (dodałem do tego dystans i czas krótkiego rozjazdu przed startem.
Trasa dość trudna, sporo podjazdów i wąskich ścieżek. Do tego czasami dochodzą sekcje błota i głębokich kałuż. Puls cały czas oscyluje powyżej 150-160, co nie wróży nic dobrego.
Z zapasem około 5 min udaje mi się dojechać do rozjazdu na dystans Mega, który planuję przejechać. Przeraża mnie ilość śmieci, które leżą w lesie, w kilku miejscach wygląda to jak szrot samochodowy.
Cały czas ciężka jazda, dopiero na około 3km przed metą odczuwam mały przypływ energii. Na metę przyjeżdżam po 03:06:53 od startu.
Wyniki - Józefów
M4 - 61/62
Open - 236/239
Wyniki - Northtec Mazovia MTB 2012
M4 - 37/114
Ostatni etap zimowego cyklu Mazovii. Maraton zimowy, ale warunku super wiosenne. Startuję z X sektora i dość szybko dochodzą mnie zawodnicy z XI. W pulsometrze ustawiłem trening w strefie "Fitness" - 128/146 uderzeń, ale od początku serce bije szybciej. Po około 30min okazało się, że licznik nie obudził się na starcie, stąd czas przejazdu opieram na oficjalnych wynikach Mazovii (dodałem do tego dystans i czas krótkiego rozjazdu przed startem.
Trasa dość trudna, sporo podjazdów i wąskich ścieżek. Do tego czasami dochodzą sekcje błota i głębokich kałuż. Puls cały czas oscyluje powyżej 150-160, co nie wróży nic dobrego.
Z zapasem około 5 min udaje mi się dojechać do rozjazdu na dystans Mega, który planuję przejechać. Przeraża mnie ilość śmieci, które leżą w lesie, w kilku miejscach wygląda to jak szrot samochodowy.
Cały czas ciężka jazda, dopiero na około 3km przed metą odczuwam mały przypływ energii. Na metę przyjeżdżam po 03:06:53 od startu.
Wyniki - Józefów
M4 - 61/62
Open - 236/239
Wyniki - Northtec Mazovia MTB 2012
M4 - 37/114
- DST 41.00km
- Teren 41.00km
- Czas 03:25
- VAVG 12.00km/h
- VMAX 27.70km/h
- HRmax 177 ( 96%)
- HRavg 144 ( 78%)
- Kalorie 2847kcal
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Otrębusy - Nadarzyn - Pruszków - Piastów - Skorosze
Krótki test pulsometru Sigma PC 25.10, ustawionego na drugą strefę. Pierwsze kilkanaście minut to skoki pulsu powyżej ustalonego progu, chyba związane z dość silnym wiatrem i częstym startem ze świateł. Po jakimś czasie udało mi się dostosować tempo jazdy do wskazań pulsometru i przez godzinę jechać w założonej strefie.
Kolejna godzina to jazda w strefe III. Zrobiło się ciemno, więc tempo na podstawie dźwiękowych sygnałów jazdy powyżej ustalonego pulsu. Kilka razy puls skoczył powyżej 150.
Krótki test pulsometru Sigma PC 25.10, ustawionego na drugą strefę. Pierwsze kilkanaście minut to skoki pulsu powyżej ustalonego progu, chyba związane z dość silnym wiatrem i częstym startem ze świateł. Po jakimś czasie udało mi się dostosować tempo jazdy do wskazań pulsometru i przez godzinę jechać w założonej strefie.
Kolejna godzina to jazda w strefe III. Zrobiło się ciemno, więc tempo na podstawie dźwiękowych sygnałów jazdy powyżej ustalonego pulsu. Kilka razy puls skoczył powyżej 150.
- DST 39.89km
- Czas 02:01
- VAVG 19.78km/h
- VMAX 28.50km/h
- HRmax 152 ( 83%)
- HRavg 130 ( 71%)
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 marca 2012
Kategoria 2012. Tricross, 10. 0-50 km, 03. Tricross, 01. All
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Piastów - Konotopa - Ożarów Mazowiecki - Zielonki Parcele - Stare Babice - Bronisze - Gołąbki - Skorosze
Według planu treningowego powinienem zaliczyć 1h na góralu w II strefie. Skończyło się na przełajówce i dodatkowych 3 kwadransach. Jazda spokojna, chociaż bez pulsometru trudno ocenic poziom tętna.
Dzisiaj zamówiłem pulsometr, więc za kilka dni będe mógł jeździć dkładnie jak w planie.
Według planu treningowego powinienem zaliczyć 1h na góralu w II strefie. Skończyło się na przełajówce i dodatkowych 3 kwadransach. Jazda spokojna, chociaż bez pulsometru trudno ocenic poziom tętna.
Dzisiaj zamówiłem pulsometr, więc za kilka dni będe mógł jeździć dkładnie jak w planie.
- DST 34.06km
- Czas 01:44
- VAVG 19.65km/h
- VMAX 36.00km/h
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Tworki - Piastów - 3 x Pęcice - Reguły - Skorosze
Według planu treningowego czekała mnie 90min jazda na szosie w II strefie pulsu. Ładne słońce nie zachęcało do kręcenia na rowerze stacjonarnym, dalatego też po 14 wyruszam w drogę. Pomimo słońca, temperatura jest na poziomie 6 stopni. Najgorswzy jest jednak dość spory wiatr.
Początek to jazda do Pruszkowa a nastepnie do Tworek, nastepnie 3 rundy dookoła Pęcic. W czasie tych rund zmienne warunki, część trasy z wiatrem w plecy, część pod wiatr, część z silnym wiatrem bocznym. Wystarczyło mi chęci tylko na 3 rundy.
Do domu wracam przez Reguły i robię dodatkową rundkę po Ursusie.
Do domu przyjeżdżam po 2:08h. Udało mi się więc nadrobić wczorajsze braki.
Według planu treningowego czekała mnie 90min jazda na szosie w II strefie pulsu. Ładne słońce nie zachęcało do kręcenia na rowerze stacjonarnym, dalatego też po 14 wyruszam w drogę. Pomimo słońca, temperatura jest na poziomie 6 stopni. Najgorswzy jest jednak dość spory wiatr.
Początek to jazda do Pruszkowa a nastepnie do Tworek, nastepnie 3 rundy dookoła Pęcic. W czasie tych rund zmienne warunki, część trasy z wiatrem w plecy, część pod wiatr, część z silnym wiatrem bocznym. Wystarczyło mi chęci tylko na 3 rundy.
Do domu wracam przez Reguły i robię dodatkową rundkę po Ursusie.
Do domu przyjeżdżam po 2:08h. Udało mi się więc nadrobić wczorajsze braki.
- DST 43.32km
- Czas 02:09
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 31.50km/h
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
W dzisiejszym planie treningowym czekała mnie 1.5h jazda w II strefie i 1h w III. Z braku pulsometru jadę spokojnie, nie przekraczając 20-21km/h. Ze względu na ruch miejski, jazda ma bardziej charakter interwałowy: jazda-stop-jazda...
Po 1.5h zaczynam jechać troche szybciej, tak aby być w okolicach III strefy. Niestety zaczyna padać i przejeżdżając koło domu postanawiam przerwać jazdę i resztę dokręcić na stacjonarnym.
W dzisiejszym planie treningowym czekała mnie 1.5h jazda w II strefie i 1h w III. Z braku pulsometru jadę spokojnie, nie przekraczając 20-21km/h. Ze względu na ruch miejski, jazda ma bardziej charakter interwałowy: jazda-stop-jazda...
Po 1.5h zaczynam jechać troche szybciej, tak aby być w okolicach III strefy. Niestety zaczyna padać i przejeżdżając koło domu postanawiam przerwać jazdę i resztę dokręcić na stacjonarnym.
- DST 36.41km
- Czas 01:52
- VAVG 19.51km/h
- VMAX 41.50km/h
- Podjazdy 87m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 marca 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 42. Maratony MTB, 2012. Scrapper
Northtec Mazovia MTB - Mrozy
Trasa: Mrozy i okolice
Druga edycja zimowej Mazovii, tym razem w Mrozach. Z założenia jadę dystans Mega - 38km. Początek to jazda asfaltem więc adrenalina daje o sobie znać. Po kilku kilometrach wjeżdżamy do lasu. Warunki zmienne, błoto, piach, pastfiska, ścieżki leśne. Od czasu do czasu trafiamy na spore ilości śniegu, który przez ostatnie ocieplenia zamienił sie w lód. W takich miejscach zaliczam kilka upadków i w konsekwencji pokonuję je bardzo ostroznie, czasami prowadząc rower.
Do około 30km (2 bufet) jedzie się dobrze, chociaż ciężko. Ostatnie 8km odczuwam dość spore zmęczenie, chyba związane z niedostatecznym odżywianiem sie na wczesniejszych bufetach (zjadłem tylko 2 kawałki ciasta), zbyt mocną jazda na początku dystansu oraz trudnymi warunkami jezdnymi.
Generalnie maraton dość ciężki, z pewnością nie przejachany w niskich zakresach pulsu (wynikających z planu treningowego).
Czas przejazdu: 3:05:11
Lokata M4: 40/40
Lokata Open: 180/185
Powyższy czas liczony jest od startu do mety. W rzeczywistości czas jazdy był krótszy o 10min (dodatkowe 10min i około 1.1km przejechałem przed startem).
Druga edycja zimowej Mazovii, tym razem w Mrozach. Z założenia jadę dystans Mega - 38km. Początek to jazda asfaltem więc adrenalina daje o sobie znać. Po kilku kilometrach wjeżdżamy do lasu. Warunki zmienne, błoto, piach, pastfiska, ścieżki leśne. Od czasu do czasu trafiamy na spore ilości śniegu, który przez ostatnie ocieplenia zamienił sie w lód. W takich miejscach zaliczam kilka upadków i w konsekwencji pokonuję je bardzo ostroznie, czasami prowadząc rower.
Do około 30km (2 bufet) jedzie się dobrze, chociaż ciężko. Ostatnie 8km odczuwam dość spore zmęczenie, chyba związane z niedostatecznym odżywianiem sie na wczesniejszych bufetach (zjadłem tylko 2 kawałki ciasta), zbyt mocną jazda na początku dystansu oraz trudnymi warunkami jezdnymi.
Generalnie maraton dość ciężki, z pewnością nie przejachany w niskich zakresach pulsu (wynikających z planu treningowego).
Czas przejazdu: 3:05:11
Lokata M4: 40/40
Lokata Open: 180/185
Powyższy czas liczony jest od startu do mety. W rzeczywistości czas jazdy był krótszy o 10min (dodatkowe 10min i około 1.1km przejechałem przed startem).
- DST 39.05km
- Teren 36.00km
- Czas 03:05
- VAVG 12.66km/h
- VMAX 36.90km/h
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
Według planu treningowego miałem mieć 2h MTB, ale biorąc pod uwagę jutrzejszy start w Mazovii oraz odebrany z serwisu Tricross, postanowiłem pojeździć na tym ostatnim (tym bardziej, że nie jeździłem na nim prawie 2 miesiące).
Początek całkiem spokojny, niestety potem przez całą jazdę walka z wiatrem. Wiatr i ruch miejski nie pomagają w spokojnej jeździe.
Według planu treningowego miałem mieć 2h MTB, ale biorąc pod uwagę jutrzejszy start w Mazovii oraz odebrany z serwisu Tricross, postanowiłem pojeździć na tym ostatnim (tym bardziej, że nie jeździłem na nim prawie 2 miesiące).
Początek całkiem spokojny, niestety potem przez całą jazdę walka z wiatrem. Wiatr i ruch miejski nie pomagają w spokojnej jeździe.
- DST 39.21km
- Czas 02:01
- VAVG 19.44km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 83m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 marca 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 2012. Scrapper
Przejażdżka
Trasa: Do myjni spłukać błoto przed kolejnym maratonem
- DST 10.97km
- Czas 00:38
- VAVG 17.32km/h
- VMAX 25.60km/h
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 lutego 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 2012. Scrapper
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
Według planu treningowego powinienem zrobić godzinny trening ogólnorozwojowy. Skończyło się na godzinie lekkiej jazdy na rowerze.
Według planu treningowego powinienem zrobić godzinny trening ogólnorozwojowy. Skończyło się na godzinie lekkiej jazdy na rowerze.
- DST 18.41km
- Czas 01:01
- VAVG 18.11km/h
- VMAX 32.50km/h
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 lutego 2012
Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 10. 0-50 km, 42. Maratony MTB, 2012. Scrapper
Northtec Mazovia MTB - Karczew
Trasa: Okolice Karczewa
Sezon postanowiłem zacząć od zimowej wersji Mazovii. Niezależnie od pogody, maraton zawsze motywuje do jazdy, niezależnie od warunków. Dodatkowo miała to być mała odmiana po 3 tygodniach "jazdy" na rowerze stacjonarnym.
Startuję z 10 sektora, który ze względu na frekwencję rusza razem z 11. Początek to jazda dość mocno ośnieżoną drogą, na której pod warstwą rozmokłego śniegu jest ubity śnieg i lód. Sporo zawodników zalicza na tym etapie wywrotki. Po około 2km wjeżdżamy do lasu, gdzie trasa wiedzie przed leśnie drogi, po których wcześniej przejechał samochód terenowy. Wyraźnie ubita część po obu stronach, z dość miękkim podłożem w środku.
Po pierwszym bufecie dojeżdżam do rozjazdu dystansów FIT i MEGA. Udało mi się zmieścic przed zamknięciem, dlatego skręcam na dystans MEGA (z pierwotnych 35km dystans ograniczono do około 26-27). Pojawia się kilka małych wzniesień, które ze względu na dość miękkie podłoże pokonuję na piechotę. Podobne wzniesienia pod koniec trasy uda mi sie pokonać bez zchodzenia z roweru. Zaliczam też 3 albo 4 gleby, kiedy z braku koncentracji przednie koło ucieka w miekki śnieg.
Ostatnie 5km to jazda szeroką drogą z kilkucentymetrową warstwą miękkiego śniegu i śliskim podłożem. Jazda wymaga dość sporej koncentracji. Przed sobą widzę dwóch zawodników, co działa bardzo motywująco. Powoli zwiększam prędkość do około 23km/h. Z powodu wywrotki, udaje mi się wyprzedzić jednego z zawodników. Dojeżdżam na metę po 2h od oficjalnego startu (1 sektora).
Czas przejazdu: 1:54:08
Lokata M4: 33/34
Lokata Open: 155/157
Sezon postanowiłem zacząć od zimowej wersji Mazovii. Niezależnie od pogody, maraton zawsze motywuje do jazdy, niezależnie od warunków. Dodatkowo miała to być mała odmiana po 3 tygodniach "jazdy" na rowerze stacjonarnym.
Startuję z 10 sektora, który ze względu na frekwencję rusza razem z 11. Początek to jazda dość mocno ośnieżoną drogą, na której pod warstwą rozmokłego śniegu jest ubity śnieg i lód. Sporo zawodników zalicza na tym etapie wywrotki. Po około 2km wjeżdżamy do lasu, gdzie trasa wiedzie przed leśnie drogi, po których wcześniej przejechał samochód terenowy. Wyraźnie ubita część po obu stronach, z dość miękkim podłożem w środku.
Po pierwszym bufecie dojeżdżam do rozjazdu dystansów FIT i MEGA. Udało mi się zmieścic przed zamknięciem, dlatego skręcam na dystans MEGA (z pierwotnych 35km dystans ograniczono do około 26-27). Pojawia się kilka małych wzniesień, które ze względu na dość miękkie podłoże pokonuję na piechotę. Podobne wzniesienia pod koniec trasy uda mi sie pokonać bez zchodzenia z roweru. Zaliczam też 3 albo 4 gleby, kiedy z braku koncentracji przednie koło ucieka w miekki śnieg.
Ostatnie 5km to jazda szeroką drogą z kilkucentymetrową warstwą miękkiego śniegu i śliskim podłożem. Jazda wymaga dość sporej koncentracji. Przed sobą widzę dwóch zawodników, co działa bardzo motywująco. Powoli zwiększam prędkość do około 23km/h. Z powodu wywrotki, udaje mi się wyprzedzić jednego z zawodników. Dojeżdżam na metę po 2h od oficjalnego startu (1 sektora).
Czas przejazdu: 1:54:08
Lokata M4: 33/34
Lokata Open: 155/157
- DST 29.67km
- Teren 29.67km
- Czas 02:09
- VAVG 13.80km/h
- VMAX 26.60km/h
- Sprzęt Scrapper
- Aktywność Jazda na rowerze