Wpisy archiwalne w kategorii
03. Tricross
Dystans całkowity: | 17967.83 km (w terenie 131.77 km; 0.73%) |
Czas w ruchu: | 837:53 |
Średnia prędkość: | 21.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.30 km/h |
Suma podjazdów: | 52912 m |
Maks. tętno maksymalne: | 178 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (85 %) |
Suma kalorii: | 266721 kcal |
Liczba aktywności: | 317 |
Średnio na aktywność: | 56.68 km i 2h 38m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 3 kwietnia 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
- DST 21.92km
- Czas 01:05
- VAVG 20.23km/h
- VMAX 30.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 133 ( 72%)
- HRavg 118 ( 64%)
- Kalorie 604kcal
- Podjazdy 12m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 marca 2012
Kategoria 01. All, 10. 0-50 km, 03. Tricross, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
Z powodu lekkiego przeziębienia opuściłem 2 dni planu treningowego. Dzisiaj postanowiłem to odrobić kręcąc się po mieście.
Z powodu lekkiego przeziębienia opuściłem 2 dni planu treningowego. Dzisiaj postanowiłem to odrobić kręcąc się po mieście.
- DST 30.19km
- Czas 01:36
- VAVG 18.87km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 6.0°C
- HRmax 141 ( 77%)
- HRavg 117 ( 63%)
- Kalorie 939kcal
- Podjazdy 68m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Reguły - Piastów - Pruszków - Ołtarzew - Pruszków - Piastów - Skorosze
- DST 22.13km
- Czas 01:08
- VAVG 19.53km/h
- VMAX 36.00km/h
- HRmax 130 ( 71%)
- HRavg 112 ( 61%)
- Kalorie 583kcal
- Podjazdy 33m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Piastów - Pruszków - Piastów - Niedźwiadek - Skorosze
- DST 20.25km
- Czas 01:03
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 133 ( 72%)
- HRavg 118 ( 64%)
- Kalorie 583kcal
- Podjazdy 43m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
- DST 21.97km
- Czas 01:05
- VAVG 20.28km/h
- VMAX 34.00km/h
- HRmax 135 ( 73%)
- HRavg 120 ( 65%)
- Kalorie 646kcal
- Podjazdy 23m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Po mieście
- DST 20.99km
- Czas 01:02
- VAVG 20.31km/h
- VMAX 26.00km/h
- HRmax 127 ( 69%)
- HRavg 114 ( 62%)
- Kalorie 538kcal
- Podjazdy 19m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 12. 100-200 km, 2012. Tricross
Wycieczka
Trasa :Białystok - Supraśl - Krynki - Kruszyniany - Bobrowniki - Białystok
Według planu treningowego powinienem zrobić 1.5h w II strefie, ale ze względu niedzielny maraton, postanowiłem połączyć trening piątkowy z sobotnim. Miała to być też mała rozgrzewka przed kwietniowym brevetem 200km. Chciałem też zaliczyć pierwszą w tym roku setkę. Dodatkowo chcę to zrobić w II strefie pulsu.
Wyjeżdżam z domu kilka minut po dziewiątej rano i kieruję się w stronę Supraśla. Na pulsometrze ustawiona jest "Fat burning zone", z zakresem 101-128. Jazda przez miasto głównie po ścieżkach rowerowych i fajna ścieżka aż do samego Supraśla.
Z Supraśla kieruję się w stronę Krynek. Po drodze sporo kilkuprocentowych podjazdów, na których dość trudno jest mi utrzymać puls poniżej 128. Pomaga jazda na najlżejszym przełożeniu. Po około godzinie zaczynam odczuwać lekki głód, chyba związany z wyczerpaniem zapasów glikogenu. Ponieważ cały czas w strefie spalania tłuszczu, czekam, aż zacznie się jego spalanie. Po kilkunastu minutach głód znika.
Z Krynek kieruję się na Kruszyniany, do których dojeżdżam kilka minut po trzynastej. Nie mogę sobie odmówić wyzyty w Jurcie Tatarskiej serwującej dania kuchni tatarskiej. Zjadam porcję kołdunów, rosół i herbatę i po około półgodzinnej przerwie ruszam w kierunku Bobrownik.
Początek to ubita żwirówka, na której bardzo trudno jest mi utrzymać tętno poniżej 140. W Bobrownikach wjeżdżam na drogę krajową do Białegostoku. Zmiana kierunku jazdy i zaczyna się walka z wiatrem wiejącym w twarz. Sporo podjazdów, na których nie jestem w stanie zejść z tętnem poniżej 130. Tak będzie prawie cały czas aż do Białegostoku. Powoli odczuwam zmęczenie, które chyba jest wynikiem jazdy z wyższym tętnem bez dostarczania paliwa. W sumie od wyjazdu z domu oprócz obiadu w Kruszynianach wypiłem tylko 1 litr Gatorade.
Rozgrzewka przed brevetem całkiem udana, chociaż w czasie zimy zmniejszyłem ilość pochłanianych płynów w czasie jazdy. Pod kątem planu treningowego, 70% wyjazdu przejechałem w założonej strefie.
Według planu treningowego powinienem zrobić 1.5h w II strefie, ale ze względu niedzielny maraton, postanowiłem połączyć trening piątkowy z sobotnim. Miała to być też mała rozgrzewka przed kwietniowym brevetem 200km. Chciałem też zaliczyć pierwszą w tym roku setkę. Dodatkowo chcę to zrobić w II strefie pulsu.
Wyjeżdżam z domu kilka minut po dziewiątej rano i kieruję się w stronę Supraśla. Na pulsometrze ustawiona jest "Fat burning zone", z zakresem 101-128. Jazda przez miasto głównie po ścieżkach rowerowych i fajna ścieżka aż do samego Supraśla.
Z Supraśla kieruję się w stronę Krynek. Po drodze sporo kilkuprocentowych podjazdów, na których dość trudno jest mi utrzymać puls poniżej 128. Pomaga jazda na najlżejszym przełożeniu. Po około godzinie zaczynam odczuwać lekki głód, chyba związany z wyczerpaniem zapasów glikogenu. Ponieważ cały czas w strefie spalania tłuszczu, czekam, aż zacznie się jego spalanie. Po kilkunastu minutach głód znika.
Z Krynek kieruję się na Kruszyniany, do których dojeżdżam kilka minut po trzynastej. Nie mogę sobie odmówić wyzyty w Jurcie Tatarskiej serwującej dania kuchni tatarskiej. Zjadam porcję kołdunów, rosół i herbatę i po około półgodzinnej przerwie ruszam w kierunku Bobrownik.
Początek to ubita żwirówka, na której bardzo trudno jest mi utrzymać tętno poniżej 140. W Bobrownikach wjeżdżam na drogę krajową do Białegostoku. Zmiana kierunku jazdy i zaczyna się walka z wiatrem wiejącym w twarz. Sporo podjazdów, na których nie jestem w stanie zejść z tętnem poniżej 130. Tak będzie prawie cały czas aż do Białegostoku. Powoli odczuwam zmęczenie, które chyba jest wynikiem jazdy z wyższym tętnem bez dostarczania paliwa. W sumie od wyjazdu z domu oprócz obiadu w Kruszynianach wypiłem tylko 1 litr Gatorade.
Rozgrzewka przed brevetem całkiem udana, chociaż w czasie zimy zmniejszyłem ilość pochłanianych płynów w czasie jazdy. Pod kątem planu treningowego, 70% wyjazdu przejechałem w założonej strefie.
- DST 134.29km
- Teren 4.80km
- Czas 07:25
- VAVG 18.11km/h
- VMAX 47.00km/h
- HRmax 142 ( 77%)
- HRavg 122 ( 66%)
- Kalorie 4481kcal
- Podjazdy 828m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Otrębusy - Nadarzyn - Pruszków - Piastów - Skorosze
Krótki test pulsometru Sigma PC 25.10, ustawionego na drugą strefę. Pierwsze kilkanaście minut to skoki pulsu powyżej ustalonego progu, chyba związane z dość silnym wiatrem i częstym startem ze świateł. Po jakimś czasie udało mi się dostosować tempo jazdy do wskazań pulsometru i przez godzinę jechać w założonej strefie.
Kolejna godzina to jazda w strefe III. Zrobiło się ciemno, więc tempo na podstawie dźwiękowych sygnałów jazdy powyżej ustalonego pulsu. Kilka razy puls skoczył powyżej 150.
Krótki test pulsometru Sigma PC 25.10, ustawionego na drugą strefę. Pierwsze kilkanaście minut to skoki pulsu powyżej ustalonego progu, chyba związane z dość silnym wiatrem i częstym startem ze świateł. Po jakimś czasie udało mi się dostosować tempo jazdy do wskazań pulsometru i przez godzinę jechać w założonej strefie.
Kolejna godzina to jazda w strefe III. Zrobiło się ciemno, więc tempo na podstawie dźwiękowych sygnałów jazdy powyżej ustalonego pulsu. Kilka razy puls skoczył powyżej 150.
- DST 39.89km
- Czas 02:01
- VAVG 19.78km/h
- VMAX 28.50km/h
- HRmax 152 ( 83%)
- HRavg 130 ( 71%)
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 marca 2012
Kategoria 2012. Tricross, 10. 0-50 km, 03. Tricross, 01. All
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Piastów - Konotopa - Ożarów Mazowiecki - Zielonki Parcele - Stare Babice - Bronisze - Gołąbki - Skorosze
Według planu treningowego powinienem zaliczyć 1h na góralu w II strefie. Skończyło się na przełajówce i dodatkowych 3 kwadransach. Jazda spokojna, chociaż bez pulsometru trudno ocenic poziom tętna.
Dzisiaj zamówiłem pulsometr, więc za kilka dni będe mógł jeździć dkładnie jak w planie.
Według planu treningowego powinienem zaliczyć 1h na góralu w II strefie. Skończyło się na przełajówce i dodatkowych 3 kwadransach. Jazda spokojna, chociaż bez pulsometru trudno ocenic poziom tętna.
Dzisiaj zamówiłem pulsometr, więc za kilka dni będe mógł jeździć dkładnie jak w planie.
- DST 34.06km
- Czas 01:44
- VAVG 19.65km/h
- VMAX 36.00km/h
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 marca 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 10. 0-50 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Warszawa (Skorosze) - Pruszków - Tworki - Piastów - 3 x Pęcice - Reguły - Skorosze
Według planu treningowego czekała mnie 90min jazda na szosie w II strefie pulsu. Ładne słońce nie zachęcało do kręcenia na rowerze stacjonarnym, dalatego też po 14 wyruszam w drogę. Pomimo słońca, temperatura jest na poziomie 6 stopni. Najgorswzy jest jednak dość spory wiatr.
Początek to jazda do Pruszkowa a nastepnie do Tworek, nastepnie 3 rundy dookoła Pęcic. W czasie tych rund zmienne warunki, część trasy z wiatrem w plecy, część pod wiatr, część z silnym wiatrem bocznym. Wystarczyło mi chęci tylko na 3 rundy.
Do domu wracam przez Reguły i robię dodatkową rundkę po Ursusie.
Do domu przyjeżdżam po 2:08h. Udało mi się więc nadrobić wczorajsze braki.
Według planu treningowego czekała mnie 90min jazda na szosie w II strefie pulsu. Ładne słońce nie zachęcało do kręcenia na rowerze stacjonarnym, dalatego też po 14 wyruszam w drogę. Pomimo słońca, temperatura jest na poziomie 6 stopni. Najgorswzy jest jednak dość spory wiatr.
Początek to jazda do Pruszkowa a nastepnie do Tworek, nastepnie 3 rundy dookoła Pęcic. W czasie tych rund zmienne warunki, część trasy z wiatrem w plecy, część pod wiatr, część z silnym wiatrem bocznym. Wystarczyło mi chęci tylko na 3 rundy.
Do domu wracam przez Reguły i robię dodatkową rundkę po Ursusie.
Do domu przyjeżdżam po 2:08h. Udało mi się więc nadrobić wczorajsze braki.
- DST 43.32km
- Czas 02:09
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 31.50km/h
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze