Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46068.44 km
  • Km w terenie: 3272.64 km (7.10%)
  • Czas na rowerze: 100d 12h 56m
  • Prędkość średnia: 19.09 km/h
  • Suma w górę: 140276 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magicjade.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 23 czerwca 2012 Kategoria 01. All, 02. Scrapper, 12. 100-200 km, 42. Maratony MTB, 2012. Scrapper

Mazovia 12H - Łomianki

Trasa: Jabłonna

Początkowo planowałem start w 24-godzinnym maratonie Włocławek-Stegna-Włocławek, ale po ostatnim brevecie nie byłem do końca przekonany, czy uda mi się utrzymać zakładane tempo jazdy.
Zamiast tego postanowiłem wystartować w 12-godzinnej Mazovii. Ze startem tym wiązał się mały problem, pozostawiony w Białymstoku góral. Postanowiłem pojechać na rowerze żony, GO-Sport Affix FX3. Rower w rozmiarze S, 21 biegów, podstawowy "amortyzator" Zoom, opony semi-slick, całość około 15kg.
Na starcie jestem kilkanaście minut po 8, załatwiam formalności i przygotowuję się do startu. Frekwencja jak na ten typ imprezy całkiem spora, ponad 80 osób zgłoszonych w kategorii solo, kilka zespołów 2- i cztero-osobowych.

Maraton rozgrywany jest na około 14km pętli poprowadzonej nad Wisłą w okolicach Łomianek. Początek to dojazd drogą gruntową do asfaltowej drogi, po której jedziemy około 200m. Następnie wjeżdżamy w teren, trasa prowadzi pomiędzy licznymi zbiornikami wody i polami. Drogi gruntowe obfitującę w kałuże. Po około 3km krótka sekcja szutru, przechodząca w drogę polną. Na około 5km lekki podjazd na wał przeciwpowodziowy, po którym jedziemy około 1km. Zjazd z wału w kierunku Wisły i krótki odcinek przez gęsty zagajnik z dużą kałużą błota i krótkim odcinkiem sporego piachu. Około 1km przejazd wzdłuż wału, przejazd przez wał i około 2km odcinej polnej drogi przechodzącej w utwardzoną drogę lokalną. Końcówka trasy prowadzi ponownie polną drogą aby na ostatnie około 200m przeciąć pastwisko.

O 9:15 start w stylu Le Mans, biegniemy około 100m do rowerów i ruszamy na pierwszą pętlę. Generalnie rozpoznanie terenu i trasy. Mam małe problemy ze sztycą, która systematycznie chowa się w rurze podsiodłowej. Muszę zatrzymywać się 3 razy aby podnieść siodełko. Po około 50min kończę pierwszą pętlę i zajeżdżam do serwisu w celu dokręcenia zacisku. Po kilku minutach wyruszam na kolejną pętlę. Jedzie mi się całkim dobrze, aż do sporej kałuży w drugiej części pętli. Na śliskim dojeździe zaliczam lekką glebę. Na mecie zajeżdżam do bufetu po kawałek ciasta i uzupełnienie płynów w camelbaku. Kolejne 2 pętle robię bez zjazdu do bazy. Po kolejnej pętli robię dłuższą przerwę na obiad. Od startu minęło około 5 godzin.
Po około 30min wyruszam na trasę, również teraz zaliczam 2 pętle bez przerwy. Cały czas jadę dość równo, utrzymując prędkość średnią na poziomie około 14.8 km/h. Na ósmej pętli dopada mnie mały kryzys fizyczny i dużo większy psychiczny. Jedzie mi sie dość ciężko, do tego wolno. Po zakończeniu pętli totalnie nie mam motywacji do kontynuacji. Spędzam około 1.5h podziwiając zawodników, którzy pomimo zmęczenia jadą twardo dalej.

Wyniki:
Rundy: 8
Czas całkowity: 09:07:29
Miejsce M4: 19/21

Podsumowanie:
Wielogodzinne maratony oparte na zaliczaniu kilkunastokilometrowej rundy to spore wyzwanie dla psychiki, która zaczyna zniechęcać do dalszej jazdy. Przewagę ma jazda zespołowa, w której jazda przeplata się z odpoczynkiem.
W moim przypadku byłem pozytywnie zaskoczony utrzymywaniem w miarę stałej prędkości średniej. Pod koniec jazdy odczuwałem spore bóle obu dłoni, związane prawdoodobnie ze sztywnością pseudo-amortyzatora. Oprócz bólu, pojawiły się wątpliwości co do pomysłu zakupu do nowego roweru sztywnego widelca karbonowego. To chyba nie jest optymalne rozwiązanie na wielogodzinne imprezy.
  • DST 112.00km
  • Teren 112.00km
  • Czas 07:37
  • VAVG 14.70km/h
  • VMAX 28.50km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 176 ( 96%)
  • HRavg 149 ( 81%)
  • Kalorie 6532kcal
  • Sprzęt Scrapper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Szkoda że nie udało się ukończyć...

Fajna imprezka, może w przyszłym roku się wybiorę.
dodoelk
- 19:07 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl