Sobota, 5 maja 2012
Kategoria 01. All, 03. Tricross, 11. 50-100 km, 2012. Tricross
Przejażdżka
Trasa: Białystok (Starosielce) - Knyszyn - Tykocin - Złotoria - Białystok (Starosielce)
Po wczorajszej burzy i deszczu nie było śladu i około 10:00 postanowiłem trochę pokręcić. Ze względu na ograniczenia czasowe chciałem przejechać około 60 km.
Postanawiam jechać w kierunku Knyszyna, być może aż do Moniek. Trasę do Knyszyna pokonywałem w Sylwestra, tym razem jedzie mi się znacznie szybciej.
Pierwsza godzina jazdy to średnia na poziomie 23.7 km/h. Po kilku dodatkowych minutach docieram do Knyszyna i postanawiam jechać do Tykocina. Przy wyjeździe napełniam bidon (od Białegostoku jechałem z pustym).
Od Krypna zaczyna się super nowy i gładki asfalt, niestety wiatr totalnie w twarz. Staram się jechać spokojnie i jednocześnie szybko, niestety jest to trochę trudne. Dobry asfalt kończy się przed samym Tykocinem i ostatni kilometr jadę po szutrze, który czeka na położenie warstwy asfaltu. W Tykocinie kieruję się na Białystok, przy wyjeździe z miasta mija druga godzina jazdy. Prędkość średnia na poziomie 21.6 km/h.
Jadę drogą lokalną, której daleko do gładkośći. Za Złotorią wjeżdżam na drogę Białystok-Warszawa, która w tym miejscu jest w trakcie przebudowy na drogę ekspresową. Nowiutki asfalt, ale jednocześnie duży ruch samochowowy. Przed wjazdem do Białegostoku mija kolejna godzina jazdy. Prędkość średnia utrzymana na poziomie 21.6 km/h.
Tak jak dwa dni wcześniej, dzisiejsza przejażdżka również z blatu. Powoli daje o sobie znać plan treningowy (to już 14 tydzień).
Po wczorajszej burzy i deszczu nie było śladu i około 10:00 postanowiłem trochę pokręcić. Ze względu na ograniczenia czasowe chciałem przejechać około 60 km.
Postanawiam jechać w kierunku Knyszyna, być może aż do Moniek. Trasę do Knyszyna pokonywałem w Sylwestra, tym razem jedzie mi się znacznie szybciej.
Pierwsza godzina jazdy to średnia na poziomie 23.7 km/h. Po kilku dodatkowych minutach docieram do Knyszyna i postanawiam jechać do Tykocina. Przy wyjeździe napełniam bidon (od Białegostoku jechałem z pustym).
Od Krypna zaczyna się super nowy i gładki asfalt, niestety wiatr totalnie w twarz. Staram się jechać spokojnie i jednocześnie szybko, niestety jest to trochę trudne. Dobry asfalt kończy się przed samym Tykocinem i ostatni kilometr jadę po szutrze, który czeka na położenie warstwy asfaltu. W Tykocinie kieruję się na Białystok, przy wyjeździe z miasta mija druga godzina jazdy. Prędkość średnia na poziomie 21.6 km/h.
Jadę drogą lokalną, której daleko do gładkośći. Za Złotorią wjeżdżam na drogę Białystok-Warszawa, która w tym miejscu jest w trakcie przebudowy na drogę ekspresową. Nowiutki asfalt, ale jednocześnie duży ruch samochowowy. Przed wjazdem do Białegostoku mija kolejna godzina jazdy. Prędkość średnia utrzymana na poziomie 21.6 km/h.
Tak jak dwa dni wcześniej, dzisiejsza przejażdżka również z blatu. Powoli daje o sobie znać plan treningowy (to już 14 tydzień).
- DST 70.47km
- Czas 03:16
- VAVG 21.57km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 146 ( 79%)
- HRavg 122 ( 66%)
- Kalorie 1969kcal
- Podjazdy 293m
- Sprzęt Specialized Tricross Pro
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj