Trening - doświadczalne wyznaczanie HRmax

W tym roku postanowiłem brać aktywny udział w maratonach rowerowych, ze szczególnym naciskiem na imprezy długodystansowe. Biorąc pod uwagę osiągnięcia w 2011, kiedy udawało mi się ukończyć maraton na końcu stawki, w tym roku postanowiłem zaaplikowac sobie jakieś podstawy treningu kolarskiego. Traning będzie oparty na amatorskim programie treningowym opublikowanym w styczniowym numerze Magazynu Rowerowego.

Ze względu na chwilowy brak normalnego pulsometru, postanowiłem skorzystać z roweru stacjonarnego do wykonywania początkowych jednostek treningowych. Dodatkowo ograniczam się do wypełniania limitów czasowych w zadanej strefie pulsu (dedykowane sesje, szczególnie szosa zostaną zaaplikowane po zniknięciu śniegu i soli).

Dzisiaj postanowiłem oszacować HRmax, tak aby obliczyć poszczególne strefy treningowe. W tym celu zdefiniowałem 40min jazdę na raczej średnim obciążeniu. Pierwsze 30min to była spokojna jazda, traktowana jak rozgrzewka. W ostatnich 10min powoli zwiększałem kadencję a ostatnie 2min jechałem najmocniej jak mogłem. Pod koniec jazdy doszedłem do 183 uderzeń na minutę. Powinienem pewnie wykonać kilka takich ćwiczeń i wyliczyc średnią, ale na razie założę powyższy wynik.