Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46068.44 km
  • Km w terenie: 3272.64 km (7.10%)
  • Czas na rowerze: 100d 12h 56m
  • Prędkość średnia: 19.09 km/h
  • Suma w górę: 140276 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy magicjade.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 12 listopada 2011 Kategoria 01. All, 03. Tricross, 12. 100-200 km

Wycieczka

Trasa: Białystok (Starosielce) - Wysokie Mazowiecke - Kaczyn Stary - Dąbrowa Wielka - Dąbrowa Moczydły - Klukowo - Wyszonki Kościelne - Mień - Rudka - Brańsk - Topczewo - Poświętne - Łapy - Turośń Dolna - Księżyno - Starosielce

Wyjeżdżam z domu o 07:15, temperatura to 2 stopnie poniżej zera. Trasa nie została zaplanowana do końca, postanowiłem improwizować po drodze. Jednym z celów były odwiedziny u rodziny w Kaczynie Starym, dokąd z braku czasu nie zajrzałem podczas wycieczki wrześniowej. Nie chcąc wracać ponownie tą samą trasą, postanawiam od niej zacząć. Jedzie się całkim dobrze, chociaż odczuwam troche temperaturę.
O 10:30 dojeżdżam do Kaczyna Starego i ponownie wzbudzam zdziwienie u rodziny. Odpoczywam niecałą godzinę, czekając aż wyschną rękawiczki i kominiarka.
Około 11:30 wyjeżdżam i kieruję się w kierunku Czyżewa. Pierwotnie planowałem tam pojechać, ale ostatecznie zrezygnowałem z dodatkowych 20km (potem okazało się, że dołożyłem ponad 30km zupełnie nieplanowanych) w we wsi Rosochate Kościelne skręcam do Dąbrowy Wielkiej i dalej w kierunku Dąbrowy Moczydły. W moczydłach według mojej mapy miałem dojechać do drogi krajowej łączącej w tym miejscu Brańsk i Szepietowo (jechałem tędy we wrześniu), ale jakoś nie pasował mi znikomy ruch. Z lenistwa sięgam po mapę dopiero w Klukowie, kiedy zdaję sobie sprawę z tego, że jadę w odwrotnym kierunku. Postanawiam lekkim łukiem wrócić do miejsa w którym powinienem być pierwotnie. W Wyszonkach Kościelnych postanawiam pojechać skrótem przez Mień. Na mapie droga wyglądała na małą, stąd nie byłem zdziwiony, gdy nagle skończył się asfalt i przez 4km jechałem całkiem dobrą szutrówką. W kilku miejscach zmuszony byłem prowadzić rower, bo na Marathon Racerach nie byłem w stanie jechać.
Po dojechaniu do wsi Mień ponownie popełniam błąd i zamiast wyjechać na krajową 66 jadę w drugim kierunku. Nie zawracam, bo postanowiłem jechać do Brańska i muszę nadłożyć tylko kilka kilometrów.
W Brańsku zatrzymuję się na stacji Orlen, gdzie posilam się i uzupełniam płyny. Z Brańska wyjeżdżam około 14:30 i ze względu na dystans do domu, postanawiam jechać w kierunku Łap. W Łapach jestem około 16:00, robi się ciemno, a do Białegostoku jeszcze około 25km.
Trasa Łapy - Białystok pokrywa się częściowo z porannym odcinkiem, jednak tym razem pokonywana jest w ciemnościach i przy lekkiej mżawce.
Do domu przejeżdżam przed 18, lekko zmęczony i przemoczony. Chciałem jeszcze zrobić małą rundkę po okolicy i dokręcić do 200km, ale ostatecznie zrezygnowałem z tego pomysłu. W domu żałowałem, bo okazało się, że zabrakło mi niecałe 500m aby przejechać 180km

Wycieczka okazała się troche dłuższa niż planowałem rano, ale udała się bez większych problemów. Jednocześnie potwierdziła konieczność inwestycji w bardziej dedykowane ubranie, szczególnie buty.
  • DST 179.59km
  • Teren 4.00km
  • Czas 08:25
  • VAVG 21.34km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Podjazdy 510m
  • Sprzęt Specialized Tricross Pro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl